O ŻYCIU, KTÓREGO MOGŁO NIE BYĆ

Kasię znamy ze zdjęcia eksponowanego podczas zbierania podpisów wspierających ogólnopolską akcję „Zatrzymaj Aborcję” zorganizowaną również i w naszej parafii. Z fotografii uśmiechała się do nas piękna dziewczyna siedząca na wózku inwalidzkim, a pod jej zdjęciem widniał napis: „Ta dziewczynka mogła nie żyć”.

Przypomnijmy, co o poczętym życiu mówił nasz umiłowany Święty, Jan Paweł II: „Stosunek do daru życia jest wykładnikiem i podstawowym sprawdzianem autentycznego stosunku człowieka do Boga i do człowieka,
czyli wykładnikiem i sprawdzianem autentycznej religijności i moralności” (Częstochowa, 19 czerwca 1983 roku).

Był początek roku 2004. Jeszcze świętowaliśmy narodziny Dzieciątka Jezus, a tu TAKA wiadomość: kolejne dziecko
w rodzinie urodzi się w wysokim stopniu niepełnosprawne. Rodzice, mimo sugestii lekarzy nawet przez chwilę nie rozważali aborcji. Ta rodzina jest Bogiem silna.

Niespodziewanie, na kilka tygodni przed narodzinami Kasi, miałam okazję być w Wilnie. U stóp Matki Bożej Miłosierdzia. Przed Jej ostrobramskim wizerunkiem błagałam o szczęśliwe narodziny dziecka. Błagałam, aby niepełnosprawność dzieciątka wbrew „wyrokom” lekarzy okazała się w minimalnym stopniu.

Kasia przyszła na świat w wakacje 2004 roku. Od tej chwili życie w rodzinie zmieniało się diametralnie. Wywrócone
„do góry nogami”, stopniowo, przy ogromnym zaangażowaniu rodziców, po licznych zabiegach chirurgicznych,
zaczęło się normować. Kasia wzrastała w łasce Pana Wszechmocnego i sympatii ludzi dobrej woli.

Ostrobramska Matka Miłosierdzia „upominała się” o modlitwę za życie, którego mogło nie być.

Razu pewnego, niby przez „przypadek” (mówi się, że „przypadek”, to świeckie imię Ducha Świętego), klęczałam, jak kiedyś, przed Cudownym Obliczem Ostrobramskiej. Tym razem w niezbyt odległym od Radomia Skarżysku-Kamiennej. Matka Miłosierdzia ma wielki udział w życiu Kasi. Kasia uwielbia muzykę i taniec. Na wózku inwalidzkim? TAK!
Rodzice zaczęli więc kształtować jej życie w tym kierunku. Zapisali ją do Stowarzyszenia Tańca Integracyjnego
Swing Duet w Łomiankach. Treningi, treningi, treningi... Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. Właśnie, gdy byłam
w Skarżysku, otrzymałam wiadomość z Malty. Odbywał się tam Malta Open Dance Spektacular - unikalny turniej taneczny osób niepełnosprawnych, organizowany przez Malta Wheelchair Dance Sport. W kategorii duet Kasia wraz z koleżanką zajęły 3. miejsce w tańcach standardowych (tango, walc, quickstep) oraz 2. miejsce w tańcach latynoamerykańskich (samba, rumba, cha-cha, paso doble).

Tak się zaczęło, ale, jak się okazało, było to dla Kasi zaledwie preludium do znacznie większego sukcesu. Kasia jest tak znakomita w tym, co robi, że szybko zaproponowano jej dołączenie do Kadry narodowej Polski w tańcu na wózkach.

Trzy lata później, w czerwcu 2021 roku, w Genui we Włoszech odbył się Puchar Świata w tańcu na wózkach. W imprezie wzięło udział blisko 100 sportowców z 7 krajów. Polskę reprezentowała debiutująca na tak dużej i prestiżowej imprezie sportowej nasza Kasia. Ta dziewczynka, której losy znamy, uniosła presję debiutu na swoich pierwszych zawodach
tej rangi i natychmiast zgłosiła akces do światowej czołówki sięgając po złoto i puchar świata w kategorii Solo Women 2 Junior (czyli występ solowy kobiet niepełnoletnich). Kasia, która odnalazła swoją pasję, ciężką pracę przekuła w kolejny, sportowy sukces!

W sierpniu 2022 roku na rodzinnym Facebooku wiadomość od Mamy Kasi: „Z ogromną radością i dumą chciałam poinformować, że nasza córka wraz z partnerem zdobyli na Zawodach Mainhatten Cup w tańcu na wózkach złoty medal
i Puchar Niemiec w kategorii Freestyle Combi (tzn. układ taneczny dowolny osoby na wózku i pełnosprawnego partnera),
a także w tańcach latynoamerykańskich i standardowych - złoty medal w kategorii Solo Junior (występ solowy osoby niepełnoletniej).

Drogi Czytelniku! Kasia to moja wnuczka. Może historia dziecka, „którego mogło nie być” pozwoli Ci podjąć jedynie słuszną decyzję. Miej duży dystans do „proroctw” lekarzy. Powiedz Bogu „fiat”, jak Maryja. Nie będzie łatwo. Maryja zaufała Panu mimo, że nie wszystko rozumiała.

Młoda dziewczyno, kobieto, któraś „niechcący” poczęła. NIE ZABIJAJ! Nie poradzisz sobie z sumieniem. Niechciane dziecko możesz zostawić w OKNIE ŻYCIA. W Radomiu jest takowe, czynne 24 godziny na dobę. Znajduje się
w klasztorze sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy ul. Struga 31.

Posłuchaj Jana Pawła II, co mówi o poczętym życiu: „Trzeba więc najpierw zmienić stosunek do dziecka poczętego. Nawet jeśli pojawiło się ono nieoczekiwanie, nigdy nie jest intruzem ani agresorem. Jest ludzką osobą, zatem ma prawo do tego, aby rodzice nie skąpili mu daru z samych siebie, choćby wymagało to od nich szczególnego poświęcenia”.

 

Jadwiga Kulik

do góry